Stany Zjednoczone fascynowały mnie przez całe lata. Zawsze wydawały mi się mityczną Ziemią Obiecaną.
Zawsze wydawały się, jeżeli nie kolebką, to przynajmniej ostoją kapitalizmu.
Jednak ostatnie kilka lat wydaje się sugerować, że to kolejny mit… To będzie główny temat tego bloga.
Mam podobne wrażenie. Czekam na kolejne posty.
Dzięki. Będą następne już wkrótce.