Według komentarza Prezydenta Obamy jedynie Kongres powoduje opóźnienie w uzyskaniu zgody w sprawie podniesienia pułapu zadłużenia… Jakoś nie bardzo bierze się pod uwagę, że ktoś (czytaj: Amerykanie i ich firmy) będzie musiał za to zapłacić.
Amerykański Kongres ma czelność sprzeciwiać się zmarnowaniu wypracowanego w pocie czoła bogactwa amerykańskiego narodu… Obama stwierdził, że 80% Amerykanów zgadza się z proponowanym rozwiązaniem debaty na temat długu (tj. podniesienie podatków i żadnych cięć w Medicare).
W rzeczywistości Prezydent USA ma rację. Nie wspomina już jednak, że ponad 50% Amerykanów obecnie otrzymuje więcej z federalnego skarbca niż do niego wpłaca. Trudno się dziwić, że większość nie widzi żadnego problemu w decydowaniu o tym, jak opodatkować mniejszość…